Wiązanki na 1 listopada
Wiązanki na 1 listopada
W tym roku postanowiłem, że nie będę kupować na groby żywych chryzantem, bo później i tak trzeba je wyrzucić i znów coś kupić do postawienia na grobie. Dlatego przyszło mi do głowy, że kupię wiązanki ze sztucznych kwiatów, oczywiście z chryzantem, bo jesienią najlepiej się prezentują. Jak myślicie, czy to dobry pomysł? Zawsze kupowałem żywe, ale chyba przyszła pora na zmiany...
Re: Wiązanki na 1 listopada
Ładna wiązanka ze sztucznych kwiatów to nie jest złe rozwiązanie - u nas w rodzinie co roku składamy się na ładny stroik, który później zdobi grób przez całą zimę. To na pewno bardziej praktycznie niż kupowanie żywych chryzantem, zwłaszcza jak są już mrozy. Wtedy żywe kwiaty już po jednej nocy nadają się do wyrzucenia, a grób zostaje pusty. Wtedy znów trzeba coś kupić, a nie ukrywajmy, że na Wszystkich Świętych kasy wydaje się naprawdę sporo, szczególnie jeśli ktoś ma na cmentarzu dużą rodzinę. Później zazwyczaj ciężko jest wysupłać z portfela pieniądze na kolejne kwiaty, a dzięki sztucznym nie trzeba się o to martwić.
Re: Wiązanki na 1 listopada
Już upatrzyłem sobie wiązanki na 1 listopada i na 100% rezygnuję z żywych kwiatów. Planuję kupić duże, stojące wiązanki o podstawie ze świerku. Pomiędzy nimi będą żółte duże chryzantemy i gdzieniegdzie gałązki gipsówki. Takie stroiki mogą spokojnie stać całą jesień, bo szybko nie wyblakną, no i mróz im niestraszny. Do świąt na pewno wytrzymają, a na święta zamierzam zamienić główki chryzantem na główki gwiazd betlejemskich i będę miał stroik świąteczny. Niestety muszę trochę zacisnąć pasa, dlatego wybrałem takie wyjście.